Ślubne prezenty
Ostatnio w modzie są listy z prezentami ślubnymi. Jest to bardzo wygodna forma dla pary młodej skompletowania tego co naprawdę potrzebuje na nowej drodze życia. Wcześniej, młodzi dostawali 3 dzbanki, pięćdziesiąt filiżanek, trzy tysiące szklanek. Ta forma, lista, choć niektórym się nie podoba, bo wychodzi z założenia, że każdy musi jakiś prezent ślubny ze sobą przynieść.
No cóż z jednej strony może pozbawia się w ten sposób romantycznej formuły ślubu, ale wydaję się, że w dzisiejszych czasach najbardziej liczy się pragmatyzm a nie sentymentalizm. Widać to nawet wśród artystów. Skończyły się czasy bohemy gardzącej pieniędzmi i życiem dostatnim. Dzisiaj wszyscy lubią mieć kontrolę nad tym co się dzieje wokół nich nawet jeżeli dotyczy to tak prozaicznego problemu jak lista prezentów ślubnych.
Zamiast się bulwersować zastanówmy się jaki mamy budżet przeznaczony na prezent i czy przypadkiem na liście nie ma nic co mogłoby nam odpowiadać. Jeżeli się okaże, że wszystkie prezenty w przedziale, który nas satysfakcjonował zostały wybrane przez innych weselnych gości, możemy kupić coś od siebie nie patrząc na listę. Obiecuję – nikt nie wyrzuci takiego gościa z wesela.
Oczywiście w interesie pary młodej jest aby lista była bardzo zróżnicowana cenowo. Trzeba pamiętać o różnych możliwościach finansowych gości weselnych aby nie uderzyło ich to za mocno po kieszeni.
W zasadzie, jeżeli lista prezentów okaże się nie odpowiednia, zawsze pozostaje koperta. Nie ma w tym nic złego, utarło się już, że jest element stały. Na koniec zawsze pada pytania „a jak prezenty” i odpowiedź „ xxx tysięcy z kopert i trochę prezentów”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz