wtorek, 18 maja 2010

Przygotowania do wesela cz. 4


Muzyka – dj czy zespół muzyczny.


Zanim opowiemy jak ważna jest muzyka na ślubie i jak bardzo może zmienić cudowne wesele w koszmar oraz niezbyt ciekawe w najlepsze wspomnienia, rozpoczniemy od pytania o budżet.


Koszt wynajęcia dj jest standardowo mniejszy od kosztu wynajęcia zespołu muzycznego. Ceny wynajęcia dj na wesele wahają się od 600 do 2,500 złotych. Podczas gdy ceny zaangażowania zespołu muzycznego na wesele zaczynają się od 1500 zlotych a krańcowej ceny nie widać. Więc jeżeli mamy budżet na muzykę na poziomie 1000-1500 zł lepiej zainwestować w dobrego dj’a niż w podrzędny zespół muzyczny.


Czasami warto jednak pomyśleć, żeby przeznaczyć większą część z budżetu na muzykę w postaci dobrej kapeli, która jednocześnie świetnie zastąpi nam wodzireja. Co do tej kwestii zawsze trzeba wcześniej ustalić co dana „firma” muzyczna ma do zaoferowania. Czy przewidują jakieś gry i zabawy weselne, czy mają pomysł jak poruszyć gości weselnych do tańca? Czy nie trzeba będzie zatrudnić osobno wodzireja? Jeżeli niezbędny byłby wodzirej wówczas nie przepłacajmy za muzykę. Chyba, że pozwala nam na to budżet weselny, ale przecież rozmawiamy o sytuacji gdy mamy wiele wahań z powodu ciasnego budżetu a nie nadwyżki fanaberii.


Co do dj’a. Są zwolennicy muzyki puszczanej z płyt, że to niby oryginały, że wiadomo jaka forma, że nie będzie na scenie fałszującej, wyjącej „dziewicy Orleańskiej” itd. Z naszej jednak perspektywy i doświadczenia uważamy, że orkiestra lub zespół muzyczny na wesele to wydatek warty zaoszczędzenia na innych rzeczach. Kilka szczegółów jakie trzeba omówić wcześniej to przede wszystkim: ilość i długość przerw, granie na życzenie młodych i gości, wodzirejowanie, repertuar, żeby nie było zaskoczenia zarówno dla dj'a jak i zespołu muzycznego wynajetych na wesele.


poniedziałek, 17 maja 2010

przygotowania do ślubu cz.3 (lista gości)

Przygotowywanie listy gości to bardzo często długi i bywa, że mozolny proces. Rodziny, bowiem bywają duże, małe, rozpierzchnięte po wielu miastach lub krajach, żyjące w zgodzie i niemiłosiernie się kłócące. Gdy myślimy o ślubie, mamy wizję pięknej niczym nie zakłóconej ceremonii a następnie równie udanej i przepełnionej radością uroczystości weselnej. Udane wesele i ślub to marzenie każdej pary młodej. Dlatego czasami się zastanawiamy czy zaprosić wujka z Krakowa co dysponuje lekko rubasznym poczuciem humoru, czy zapraszać wujków z Warszawy, którzy są w konflikcie z połową rodziny bo kiedyś dziadek pradziadek poróżnił się ale już nie wiadomo z kim i o co, tyle czasu minęło.

Żeby jednak ułatwić sobie sprawę (lub czasami niestety utrudnić) należy zdefiniować grupę, którą możemy przyjąć na weselu. Czyli sprawdźmy nasz budżet weselny. Przewidzieliśmy w nim liczbę gości na poziomie 120 osób. Świetnie, jedno już mamy. Teraz niech każde z narzeczonych zdecyduje kogo chce zaprosić na ślub. Przyrównajcie listy i jeżeli jest zbyt dużo gości, zacznijcie powoli wykreślać jednocześnie odpowiadając sobie na pytanie. Czy ciocia Jadwiga, której nie widziałem na oczy faktycznie byłaby rozczarowana brakiem zaproszenia? Czy wujek Leon z małżonką, mają szansę przylecieć na ślub do Polski po ostatniej operacji? Gdy już pozbawicie obie listy, osób które zostały wpisane bo należy i nadal się okazuje, że gości weselnych jest zbyt wiele trzeba postawić sobie priorytety. Czy zapraszamy rodzinę i znajomych i przyjaciół, czy z którejś z tych grup oczywiście ostatnich rezygnujemy.

Oczywiście, że chciałoby się aby była rodzina i przyjaciele. Bo jednak Ci ostatni mają ogromny wpływ na nasze życie i często więcej o nas wiedzą, niż rodzina z którą nie widzieliśmy się od wielu wielu lat. Ale skoro są przyjaciółmi, gdy wyjaśnimy im sytuację na pewno zrozumieją a czas na poprawiny weselne tylko w gronie przyjaciół i znajomych na pewno będzie.

piątek, 14 maja 2010

Przygotowania do ślubu cz. 2



Zaplanowaliśmy datę, miejsce i podjęliśmy decyzję czy skorzystamy z usług doradcy ślubnego lub centrum ślubnego.


W następnej kolejności powinnyśmy dokonać rezerwacji Kościoła (o ile będzie to potrzebne)oraz rezerwacji miejsca, w którym odbędzie się wesele. Upewnijmy się, że daty zostały zapisane a wstępne ustalenia w formie Umowy lub porozumienia podpisane przez obie strony. Nie warto na kilka miesięcy przed ślubem denerwować się z powodu kilku szczegółów, które można było doprecyzować wcześniej.


To co powinniśmy zrobić także na min. 6 miesięcy przed ślubem to wskazanie świadków. Czasami decyzja jest bardzo prosta najczęściej bywa to rodzeństwo jednak nie zawsze. Stąd konieczność wytypowania odpowiednich osób. Osoby wskazane przez Parę młodą nie tylko będą miały ważną rolę oficjalną podczas ceremonii ślubnej ale także będą uczestniczyły w przygotowaniach i pomagały podczas zabawy weselnej. To również najczęściej świadkowie organizują wieczory panieńskie i kawalerskie. Jeżeli przewidujemy konieczność wskazania osoby wodzireja lub innych osób pełniących specjalne role zróbmy to także z wyprzedzeniem.


I co dalej? Przyjemna część ! Wybór odpowiedniej sukni ślubnej dla Panny Młodej oraz garnituru lub smokingu dla Pana Młodego. Garderobą w szczegółach zajmiemy się w następnych postach. Tutaj kilka uwag. Każda Panna młoda chce wyglądać pięknie, wyjątkowo i szczególnie. Oczywiście każda ma kilka lub trochę więcej zastrzeżeń do swojej figury i jakiś drobnych niedociągnięć natury. Jeżeli decydujemy się na jakiekolwiek zabiegi upiększające zróbmy najpierw próbę aby przed tym specjalnym dniem nie pojawiły się efekty uboczne. Jeżeli zamierzamy schudnąć zaplanujmy sobie odpowiedni plan na min. 6 miesięcy przed wyznaczoną datą ślubu chudnijmy zdrowo i powoli, tak aby skóra nie traciła swojej jędrności. Po ostatnim mierzeniu sukni ślubnej starajmy się utrzymać stałą wagę. Nikt, bowiem nie lubi niespodzianek w postaci nie dopinającego się zamka lub przydużego gorsetu. Ostatnia uwaga dotyczy opalania. Nie eksperymentujmy. Opalanie zacznijmy na kilka tygodni przed ceremonią. Opisana poniżej historia wydarzyła się naprawdę i skończyła łzami Panny młodej.


Dziewczyna pomyślała sobie, że zacznie chodzić na dwa tygodnie przed ślubem na solarium. Jednak wg wskazań kosmetyczki musiała ograniczać opalanie twarzy. Była zapewniana, że opali twarz ale dzięki systematyczności a nie jednorazowej dawce szokowej. Ponieważ była niezadowolona z efektów postanowiła na dwa dni przed TYM dniem skorzystać z solarium kładąc się odwrotnie (Tam gdzie nogi – głowa). Efekt był opłakany. Spaliła sobie buzię i niestety do ślubu jej uroda była podkreślona w sposób „kontrowersyjny”.


Zaufajmy specjalistom i dostosujmy się do ich uwag. Często bowiem mniej znaczy więcej.


W 3 części opowiemy o wyborze muzyki, fotografa, makijażystki, dekoracji kwiatowych Sali weselnej oraz Kościoła, przygotowaniach listy gości.

czwartek, 13 maja 2010

Planowanie ślubu i wesela cz. 1



Gdy już po oświadczynach emocje opadną… para narzeczonych wpada w wir przygotowań. Aby ślub i wesele przebiegły bez zakłóceń trzeba wszystkie szczegóły ustalić wcześniej by uniknąć rozczarowań. Pytanie na ile miesięcy przed wyznaczoną datą należy zacząć planowanie jest oczywiście uzależnione od tego ile mamy czasu i czy data została już wyznaczona.


Planowanie na etapie 12 miesięcy przed wyznaczoną datą ślubu to przede wszystkim miejsce i styl ślubu. Trzeba poświęcić odpowiedni czas, aby podjąć decyzją zgodną z gustem przyszłej Pani młodej i Pana młodego. Zanim ostatecznie styl ślubu i wesela zostanie wybrany, zastanówmy się czy aby na pewno nam on odpowiada. Ciężko jest bowiem, zmieniać całą koncepcję na kilka miesięcy przed wyznaczoną datą ślubu.


Następnie ustalamy budżet ślubny. Przede wszystkim ile pieniędzy możemy wydać, i kto za co będzie płacił. Jeżeli zależy Młodym, aby ten dzień był wyjątkowy a jednocześnie brakuje im środków warto pomyśleć zawczasu o kredycie. Nie ma bowiem nic gorszego niż, na kilka miesięcy przed uroczystością zmartwienie spowodowane brakiem pieniędzy. Lepiej wcześniej ustalić kwestie finansowe też po to by trzymać się później budżetu. Do całej kwoty należy dodać z 10% -20% wartości całego budżetu ślubnego. To jest taki wentyl bezpieczeństwa na drobne ekstrawagancje, lub na szybkie podejmowanie decyzje, które zawsze są droższe. Przejrzenie wszystkich dostępnych ofert zabiera czas ale gwarantuje odpowiednią, konkurencyjną cenę.


Jak mamy już te dwa kroki, zastanówmy się czy nie warto by było zatrudnić firmy lub centrum ślubnego do zaplanowania ceremonii i trzymania budżetu. Jakie są plusy zatrudnienia osoby, która pomoże wszystko zaplanować? Ano takie, że zdejmujemy ze swoich barków odpowiedzialność za każdy szczegół. Co jest ważne, sprawdzone centrum ślubne, o ile ma szeroką ofertę zagwarantuje dobre ceny, i znajdzie odpowiednie miejsce. Doradzi i będzie służyć swoim doświadczenie. Podpowie wszędzie tam gdzie będą wątpliwości, a poprzez odpowiednio stworzoną Umowę będzie odpowiedzialna aby każdy szczegół został dopięty na ostatni przysłowiowy guzik. Jakie są minusy. Na pewno cena. Z jednej strony budżet wzrośnie o kilka procent, ale nasz czas poświęcony na stworzenie odpowiedniego planu na pewno kosztowałby tyle, ile byśmy mieli zapłacić naszemu organizatorowi wesela. Niezależnie czy się zdecydujemy czy nie, warto mieć własną wizję swojego ślubu i jedynie konfrontować ją z takim doradcą. To ma być wesele młodych a nie doradcy weselnego.


Następne kroki w cz. 2.