Intercyza to dla młodych trudna decyzja. Tak myślę. Trzeba, bowiem w tym uczuciu bezgranicznego szczęścia, nadziei i zaufania próbować przewidywać scenariusze niedobre, krzywdzące i smutne. Od razu maluje się pewien paradoks. Obiecujemy sobie miłość do grobowej deski a z drugiej strony myślisz, "kochanie nie mogę wykluczyć, że mnie zdrdzisz, zostawisz lub inne rzeczy się wydarzą". Takie jednak jest chyba życie - pełne paradoksów i skrajności. Odwieczna wojna serca i rozumu. Realizmu z bezgranicznym optymizmem. Wydaje mi się, że jednak można spróbować podejść do Intercyzy z humorem. A zresztą nie bez przyczyny mówi się, że lepiej dmuchać na zimne. Może faktycznie w sytuacji dwuznacznej każde z partenrów dwa razy się zastanowi czy warto wykonać jakiś ruch. Nie ma wątpliwości, że do miłości się nikogo nie zmusi. Tym samym lepiej gdyby jakikolwiek ruch miał na celu uczucie wyższe niż tylko chwilową zachciankę. Intercyza to dokument "na wszelki wypadek" ale i zabezpieczenie przed atatkującym coraz bardziej bezpardonowo zewnętrznym światem. Intercyza nie jest zła, należy ją odczytywać jako przejaw zdrowego rozsądku i zwyczajnie korzystanie z dostępnych środków zabezpieczenia się na przyszłość. Czy ubezpieczenie jest przejawem histerii, przewidywaniem czegoś złego? Skąd. Jest objawem odpowiedzialnego patrzenia na świat,a odpowiedzialność nie pozbawia życia spontaniczności :D !!
niedziela, 8 maja 2011
Intercyza cz.II
Intercyza to dla młodych trudna decyzja. Tak myślę. Trzeba, bowiem w tym uczuciu bezgranicznego szczęścia, nadziei i zaufania próbować przewidywać scenariusze niedobre, krzywdzące i smutne. Od razu maluje się pewien paradoks. Obiecujemy sobie miłość do grobowej deski a z drugiej strony myślisz, "kochanie nie mogę wykluczyć, że mnie zdrdzisz, zostawisz lub inne rzeczy się wydarzą". Takie jednak jest chyba życie - pełne paradoksów i skrajności. Odwieczna wojna serca i rozumu. Realizmu z bezgranicznym optymizmem. Wydaje mi się, że jednak można spróbować podejść do Intercyzy z humorem. A zresztą nie bez przyczyny mówi się, że lepiej dmuchać na zimne. Może faktycznie w sytuacji dwuznacznej każde z partenrów dwa razy się zastanowi czy warto wykonać jakiś ruch. Nie ma wątpliwości, że do miłości się nikogo nie zmusi. Tym samym lepiej gdyby jakikolwiek ruch miał na celu uczucie wyższe niż tylko chwilową zachciankę. Intercyza to dokument "na wszelki wypadek" ale i zabezpieczenie przed atatkującym coraz bardziej bezpardonowo zewnętrznym światem. Intercyza nie jest zła, należy ją odczytywać jako przejaw zdrowego rozsądku i zwyczajnie korzystanie z dostępnych środków zabezpieczenia się na przyszłość. Czy ubezpieczenie jest przejawem histerii, przewidywaniem czegoś złego? Skąd. Jest objawem odpowiedzialnego patrzenia na świat,a odpowiedzialność nie pozbawia życia spontaniczności :D !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz